Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
Julian Tuwim

Elektrownia absurdów

Przypływy i odpływy na jeziorze, podgrzewana woda, nieistniejąca wieś Kolkowo, więcej energii zużytej do produkcji prądu niż samego prądu wytworzonego, ale za to jedna z najcenniejszych wg zapewnień specjalistów elektrownia w Polsce, a jednocześnie jedna z największych tego typu w Europie. Gdzie? Nad jeziorem Żarnowieckim.




Elektrownia wodna Żarnowiec początkowo miała pełnić rolę akumulatora energii dla elektrowni jądrowej Żarnowiec, której budowa rozpoczęła się w latach 80-tych ubiegłego wieku i nigdy nie została zakończona.


Wodną zaczęto budować w 1976 roku, a do eksploatacji została oddana w lipcu 1983 roku. Zasada jest prosta – wodę pompuje się do zbiornika górnego, a kiedy spływa rurami turbiny wytwarzają energię. Ale żeby wytworzyć 1MW energii elektrycznej muszą wcześniej zużyć 1,12MW tej samej energii pompując wodę na wysokość 125 m, przez ponad kilometrowy rurociąg.

Jaki jest w tym sens? Odpowiedzią jest typ elektrowni: szczytowo-pompowa. Energia jest produkowana w godzinach szczytu, czyli rano i wieczorem, kiedy jest największe zapotrzebowanie. Natomiast woda pompowana jest nocą, kiedy to zapotrzebowanie w energii naturalnie spada. No dobrze, ale jak ona zarabia na siebie? Na przykład na różnicy kosztów energii w godzinach szczytu i poza nim. Jednak przede wszystkim elektrownia zarabia na dyspozycyjności, czyli na gotowości do wykorzystania, w każdej chwili kiedy zachodzi taka potrzeba.








A teraz trochę ciekawostek.
Górny zbiornik jest zbiornikiem sztucznym, wybudowanym w miejscu dawnej wsi Kolkowo na wysokości ponad 100 m n.p.m. Ma powierzchnię całkowitą równą 122 ha, pojemność całkowitą 16,445 mln m3 i pojemność użytkową 13,6 mln m3. Wahania poziomów zwierciadła wody sięgają 16 m. Napełnienie zbiornika górnego w systemie pompowym trwa 6,5 godz. Dzięki niemu akumuluje się 3,6 GWh energii elektrycznej.


Zbiornikiem dolnym jest naturalne Jezioro Żarnowieckie, nazywane po kaszubsku Jezoro Pioszniccze. Poziom wody w jeziorze zmienia się w zależności od cyklu pracy elektrowni wodnej, a różnica może wynosić aż 1 m. Gdy elektrownia pracuje woda w jeziorze może być cieplejsza aż o 6 st. Celsjusza :)


info: www.ewz.pl