Miejsce otwarte zaledwie dwa dni w tygodniu na kilka
godzin. Nie jest nowoczesnym muzeum, nie ma multimedialnych cudów, mieści się w
zaledwie trzech pomieszczeniach, w niepozornym ale schludnym baraku przy peronie końcowej
stacji. Ma za to opiekuna, kogoś kto wie wszystko o historii Warszawskiej Kolei
Dojazdowej i umie o niej opowiedzieć.